środa, 12 października 2011

Zwyczajne, niezwyczajne

Wczoraj brama do podwórka, które od dawna mnie kusiło, była otwarta. Skorzystałem. Tym bardziej, że od razu rzuciły mi się w oczy obiekty warte sfotografowania. Zrobiłem pięć zdjęć.

Negatyw jednak wciąż w aparacie, dlatego dzisiaj inne zdjęcia. Ale a propos. A propos odkrywania.




2 komentarze:

  1. fajne obrazki są zawsze blisko, ale ostatnio nie chce mi się ruszać z domu ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. warto wyjść, zajrzeć tu i tam, zostać małym odkrywcą!

    OdpowiedzUsuń