Parada równości
Najbardziej zadowolony jestem z pierwszego z publikowanych tu kadrów. Przygotowując się do niego miałem jednak wątpliwości czy widoczny na nim znak drogowy i przywoływane przez niego skojarzenia nie będą pochopnie odczytane jako mój osobisty komentarz do całej sytuacji. W momencie jednak, gdy pod znakiem znalazł się szalikowiec o dosyć oczywistych zamiarach i poglądach od razu nacisnąłem spust migawki i ostatecznie wszystko jest na swoim miejscu. A małym bonusem są krzyżujące się spojrzenia.
Ostatni kadr i jego atmosfera! Można by spokojnie namalować go olejnymi i wywiesić jako wielkie dzieło. Kurcze, szkoda, że nie umiem malować.
OdpowiedzUsuń