piątek, 13 lipca 2012

Mniejszości narodowo-wyznaniowe, cz. 3

Działo się chyba coś ważnego, bo na Plantach było całe zebranie Romów. Ich ilość wcale jednak nie sprzyjała robieniu zdjęć. Wręcz przeciwnie. Inna sprawa, że tylko dwóch było ubranych na tyle charakterystycznie, że chciało się to uwiecznić. Udało się zrobić jedno zdjęcie. Umiarkowanie zadowolony z niego jestem, ale cóż.

Swoją drogą, zmagając się z fotografią kolorową, czasem muszę korygować barwy skanów. Zwrócono mi na to uwagę i teraz staram się kontrolować sytuację. Czasem jest jednak trudno. Tak było w tym przypadku - nie mogłem wypośrodkować kolorów do najbardziej naturalnych. Wersja ostateczna, poniżej, też mnie w pełni nie satysfakcjonuje, ale już lepiej nie chciało wyjść.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz