Nie wiem co bym zrobił, gdybym tam był i robił zdjęcie. Ale już po zrobieniu, mogę się powymądrzać. Zwłaszcza, że nie wiem, czy coś Cię tam ograniczało w swobodzie ruchu, czy też nie. Jak zobaczyłem to zdjęcie po raz pierwszy, to sobie od razu pomyślałem, że można by to zupełnie inaczej skadrować. Mój pomysł na kadr, jest tak samo prosty jak Twój. Łuk "ławeczki" wyprowadza kadr, z centralnie umiejscowioną postacią, jest ok, ale mamy przez to na zdjęciu dużą nie równowagę na drugim planie. Prawa strona jest znacznie cięższa. I mi to przeszkadza. Dlatego mój pomysł jest taki; nie budować tego fota od dołu, a zacząć od góry, od cokołu z kolumną, a pana posadzić na zdjęciu w kontrapunkcie do niej. Dzięki temu zyskano by równowagę, a może i pan bardziej z boku, byłby odrobinę ciekawszy niż same plecy. A dół zdjęcia wyprowadzała by nie ławeczka, a teczka. P.S. Takie są moje czysto teoretyczne rozważania na temat kadru.
Tak też sądziłem, że chodzi o drugi plan. Żeby uzyskać perspektywę z góry musiałem wejść na tą ławeczkę, która nie jest łukiem, a pełnym okręgiem. I jedynie poruszanie się po niej ograniczało mnie. Myślę, że udałoby się uzyskać jakiś kompromis między tym co sobie wymarzyłeś, a tym co było możliwe. W działaniu ograniczyłem się do tego, żeby nie było dodatkowych postaci w tle i żeby zdążyć zanim wstanie.
Nie wiem co bym zrobił, gdybym tam był i robił zdjęcie. Ale już po zrobieniu, mogę się powymądrzać. Zwłaszcza, że nie wiem, czy coś Cię tam ograniczało w swobodzie ruchu, czy też nie. Jak zobaczyłem to zdjęcie po raz pierwszy, to sobie od razu pomyślałem, że można by to zupełnie inaczej skadrować. Mój pomysł na kadr, jest tak samo prosty jak Twój. Łuk "ławeczki" wyprowadza kadr, z centralnie umiejscowioną postacią, jest ok, ale mamy przez to na zdjęciu dużą nie równowagę na drugim planie. Prawa strona jest znacznie cięższa. I mi to przeszkadza. Dlatego mój pomysł jest taki; nie budować tego fota od dołu, a zacząć od góry, od cokołu z kolumną, a pana posadzić na zdjęciu w kontrapunkcie do niej. Dzięki temu zyskano by równowagę, a może i pan bardziej z boku, byłby odrobinę ciekawszy niż same plecy. A dół zdjęcia wyprowadzała by nie ławeczka, a teczka.
OdpowiedzUsuńP.S.
Takie są moje czysto teoretyczne rozważania na temat kadru.
Tak też sądziłem, że chodzi o drugi plan. Żeby uzyskać perspektywę z góry musiałem wejść na tą ławeczkę, która nie jest łukiem, a pełnym okręgiem. I jedynie poruszanie się po niej ograniczało mnie. Myślę, że udałoby się uzyskać jakiś kompromis między tym co sobie wymarzyłeś, a tym co było możliwe. W działaniu ograniczyłem się do tego, żeby nie było dodatkowych postaci w tle i żeby zdążyć zanim wstanie.
OdpowiedzUsuńwiadomo, największym ograniczeniem jest czas, jaki miamy na zrobienie foteczki
OdpowiedzUsuńi oczywiście pisałem, o lewej stronie.
OdpowiedzUsuńW sumie mogłoby wystarczyć pół kroku w lewo po łuku...
OdpowiedzUsuńinteresująca konwersacja
OdpowiedzUsuń