Czwarty, nieco nadprogramowy, ale też i najbardziej intensywny dzień wędrówek. Wejście do Murowańca, podejście do Czarnego Stawu Gąsiennicowego i zejście w dół z przejściem przez Nosal. Po takim dniu można było ze spokojnym sumieniem wracać na niziny.
Poniżej pierwszy odcinek, czyli dojście do Murowańca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz