Tatry 3.2
Dzisiaj temat, który, na przestrzeni kolejnych wyjazdów, okazał się moim oczkiem w głowie. Korzenie. Przyznaję, że tym razem ujęć tego typu jest więcej, ale brak tak dobrych, jak moje dwa ulubione z poprzednich wyjazdów. Niemniej jednak lubię je. Nawet te początkowe - 'rozedrgane' (eufemizm, żeby nie napisać nieostre) na swój sposób lubię, dlatego je tutaj prezentuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz