Powrót do Krakowa. Powrót na moje ulubione bulwary. Akurat była mgła, akurat zacumowało takie cudo. Dobrze się złożyło i tak powstała fotografia, którą bardzo lubię.
wiem, wiem, dzięki :)... z Tatrami za mało obycia jeszcze mam, no i zbyt dużo kadrów opublikowałem - jakbym wybrał tylko kilka najlepszych, to i wrażenie ogólne byłoby lepsze... inna sprawa, że takich kadrów jak ten powyżej, to i w Krakowie często nie robię ;)
wiesz, po serii tatrzańskiej, to jest o cały jeden level wyżej. rewelacja
OdpowiedzUsuńwiem, wiem, dzięki :)... z Tatrami za mało obycia jeszcze mam, no i zbyt dużo kadrów opublikowałem - jakbym wybrał tylko kilka najlepszych, to i wrażenie ogólne byłoby lepsze... inna sprawa, że takich kadrów jak ten powyżej, to i w Krakowie często nie robię ;)
OdpowiedzUsuń