Może to nie są wyszukane kadry, ale zabawa liniami i kierunkami odróżnia je od pozostałych, prostych rozwiązań zastosowanych w przypadku innych łódzkich zdjęć. Łączy je też to, że nastąpiły jeden za drugim, jakiś czas po oddaleniu się od elektrociepłowni. Dlatego też i tutaj te kadry lądują razem. Tyle w tym temacie.
Aha, na każdym z tych zdjęć występuje element ludzki, więc można się zabawić w 'Gdzie jest Wally?' czy jak to tam leciało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz