Już pisząc poprzedni post wiedziałem jaki będzie następny. Trochę jednak potrwało, zanim plany doczekały się realizacji. Ale o to są! Po smokach, paradują przed Wami jamniki!
Zjawiam się tutaj znów po dłuższej przerwie pogodzony ostatecznie z tym, że ten blog nie będzie prowadzony regularnie. Ale będzie prowadzony, obiecuję. Ostatnio był fotoreportaż spod kurtyny wodnej, a dzisiaj relacja z najazdu smoków.