sobota, 17 grudnia 2011

Władca gołębi

Kontynuując tematykę okołoświąteczną. Jeśli święta, to 'Kevin sam w domu', a jeśli Kevin, to postać 'władcy gołębi'.

piątek, 16 grudnia 2011

Spóźnić się, żeby zdążyć

Nie lubię przedświątecznego zgiełku. Zwłaszcza tego przedwczesnego, narzucanego przez to co dzieje się w mediach i na mieście. Ale wczoraj zaczęła również do mnie docierać świąteczna atmosfera. Taka przyjemna. Dlatego też i zdjęcie ze świątecznym podtekstem.

Dostrzegłem oryginalną grupkę i spieszyłem się, żeby zdążyć pstryknąć ich razem. Ale nie zdążyłem. I wtedy nastąpiło to spojrzenie. I przestałem żałować, że nie zdążyłem.

Stąd ten mocno filozoficzny tytuł.

czwartek, 15 grudnia 2011

Rozmarzony psiak

Poprzednie zdjęcie przyniosło odzew kilku osób, które zaprzeczały jakoby miały w swoich zbiorach obrazek przebiegającej przez ulicę postaci. Postanowiłem spróbować jeszcze raz i zagrać mocniejszą kartą. Fotografię pieska czekającego przed sklepem na swojego właściciela chyba każdy ma?

wtorek, 13 grudnia 2011

Solidnie?

Każdy fotografujący ma ujęcie przebiegającego przez ulicę człowieka. Mam też i ja. Wydaje mi się, że jest solidne, więc postanowiłem, że ujrzy światło dzienne. Co ciekawe zrobiłem wtedy też inne, i myślałem, że solidne będzie tamto, a jednak solidnym jest to. Tak bywa w życiu.

piątek, 9 grudnia 2011

Z baru na salony

Wieczorem, sztuczne światło zza obiektu. Rower podpierający się niepewnie o latarnie, 'na miękkich nogach', jakby dopiero co wyszedł z jakiegoś baru i miał problem z utrzymaniem równowagi.

Tak postrzegając to zdjęcie dotarłem do skojarzenia z cyklem fotografii Macieja Dakowicza. I może to w złym guście porównywać własne zdjęcie z fotografiami znanego i docenianego fotografa, ale to skojarzenie jest na tyle odległe, że pozwoliłem sobie je przytoczyć. Wszystko to tylko po to, by wprowadzić na salony kolejny mój rowerek.

wtorek, 6 grudnia 2011

Pożegnanie jesieni

Patrząc na pogodę ostatnich dwóch dni muszę czym prędzej opublikować to zdjęcie, bo niedługo będzie mało na czasie. Tegorocznej jesieni dziękujemy za tak chętne ukazywanie swojej piękniejszej strony.

piątek, 2 grudnia 2011

Kołysanka dla pieska

Nawiązując do jednej z wczorajszych fotografii dzisiaj pójdziemy tropem przyciągających spojrzeń. Poprosiłem o zgodę na fotografię i zacząłem się przymierzać. Pani, wciąż grając, zaczęła się wpatrywać na wprost i nawet powieka jej nie drgnie. Zaakceptowałem ten stan rzeczy, a teraz uważam, że do tego spojrzenia dobrze pasuje ta pustka i przestrzeń w kadrze.

czwartek, 1 grudnia 2011

Młody gwiazdor

Wczoraj gołębie w roli drugoplanowej, prawie niezauważalnej. Dzisiaj też gołębie, też w roli drugoplanowej. Wprawdzie tym razem trudno ich nie zauważyć, ale wszystkie spojrzenia na siebie ściągał młody gwiazdor bodajże z Włoch. Z taką charyzmą ma duże szanse na karierę.