piątek, 9 grudnia 2011

Z baru na salony

Wieczorem, sztuczne światło zza obiektu. Rower podpierający się niepewnie o latarnie, 'na miękkich nogach', jakby dopiero co wyszedł z jakiegoś baru i miał problem z utrzymaniem równowagi.

Tak postrzegając to zdjęcie dotarłem do skojarzenia z cyklem fotografii Macieja Dakowicza. I może to w złym guście porównywać własne zdjęcie z fotografiami znanego i docenianego fotografa, ale to skojarzenie jest na tyle odległe, że pozwoliłem sobie je przytoczyć. Wszystko to tylko po to, by wprowadzić na salony kolejny mój rowerek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz