sobota, 28 maja 2011

Wspomnienia (w bujanym fotelu)

Tak sobie myślę, że z pracy w ambulatorium stomatologicznym i nocnych dyżurów od 19 wieczorem do 7 rano zapamiętam dwie rzeczy.

Pierwszą z nich jest pan, który chciał mnie nastraszyć podając się za reportera TVN24. Jako że tak naprawdę nie dałem mu argumentów do żadnych oskarżeń, to jego informacja na koniec rozmowy telefonicznej, że dzwoni z tej szacownej stacji telewizyjnej zrobiła na mnie średnie wrażenie i cała historia pozostanie tylko anegdotą

Drugą z nich są zdjęcia, które robiłem nad ranem, po zakończeniu takiego dyżuru. Pokazywałem już tu pierwszy śnieg na zamglonych bulwarach wiślanych i wschód słońca nad nimi. Tym razem inny zestaw. Być może już ostatnie 'podyżurowe'.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz