niedziela, 3 czerwca 2012

Reportaże z życia miasta, cz. IV

Parada równości

Najbardziej zadowolony jestem z pierwszego z publikowanych tu kadrów. Przygotowując się do niego miałem jednak wątpliwości czy widoczny na nim znak drogowy i przywoływane przez niego skojarzenia nie będą pochopnie odczytane jako mój osobisty komentarz do całej sytuacji. W momencie jednak, gdy pod znakiem znalazł się szalikowiec o dosyć oczywistych zamiarach i poglądach od razu nacisnąłem spust migawki i ostatecznie wszystko jest na swoim miejscu. A małym bonusem są krzyżujące się spojrzenia.

1 komentarz:

  1. Ostatni kadr i jego atmosfera! Można by spokojnie namalować go olejnymi i wywiesić jako wielkie dzieło. Kurcze, szkoda, że nie umiem malować.

    OdpowiedzUsuń