wtorek, 7 lutego 2012

Byłem w Łodzi (10)

Na koniec dwa kadry pod wspólnym mianownikiem kroku. Na pierwszy czekałem dobre 10 minut, żeby mieć to co sobie wymyśliłem. Udało się, chociaż nie wiem czy było warto...? Drugi to oczywiście słynna Piotrkowska - tam tak długo czekać nie musiałem.


1 komentarz: