piątek, 16 marca 2012

Znów byłem w Łodzi (5)

Podczas tego wyjazdu też nie obyło się bez kilku motywów wywołujących uśmiech na twarzy. O ile w przypadku dwóch pierwszych wszystko jest jasne, o tyle muszę wytłumaczyć co mnie śmieszy w tym ostatnim. Miłe zielone tło, staranna kaligrafia i te literki 'e' jakieś takie uśmiechnięte. Wygląda to tak sympatycznie, niemal jak wyznanie miłości!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz